Nieprzewidywalne

Nie da się przewidzieć ścieżki, którą przyjdzie Ci podążać w Twoim życiu… nawet jeśli masz mapę, nawet jeśli ściskasz ją mocno w swoich rękach, to zawsze jest to obraz przeszłości, tego co było. Poczucie stabilizacji to mit. Usłyszałem kiedyś, że jeśli chcesz przewidzieć przyszłość, zacznij ją tworzyć… Dobry żart.

Droga bywa nieprzewidywalna, raz wiedzie pustynią, innym razem ciemnym lasem… czasem niespodziewanie trafiasz w zaułek uliczny, przeciskasz między stolikami, zastawionymi ludzkimi sprawami, czasem w ciszy, innym razem w zgiełku ulicy… zawsze nieprzewidywalnie… życie po prostu bywa zbiorem trudnych do przewidzenia zaskoczeń i kontrastów, jak w rollercoasterze… Chyba klucz jest w tym, jak do tego podchodzisz, czy nadal wyrażasz tą nieco dziecięcą ciekawość, w stylu zobaczmy co się stanie?

Mawia się, że podróż nie zaczyna się od pierwszego kroku, zaczyna się znacznie wcześniej, w Twoim sercu. Ścieżki bywają nieprzewidywalne, zaskakujące, czasem wiodą Cię na skraj przepaści. To od Ciebie zależy, jak sobie z tym poradzisz, czy zrobisz odważny krok do przodu, zmierzając się z własnymi przekonaniami a wręcz urojeniami. Czym jest więc odwaga? Li tylko brakiem strachu?
Uwielbiam rozmowy z ludźmi, których ścieżka zwana życiem dostarcza pretekstów do wielogodzinnych opowieści… latanie nad pustynią, produkcja wielkich filmów, przygoda z aktorstwem… Życie potrafi być fascynujące… jeśli oczywiście pozwolisz mu takim być… a że bywa cholernie trudno? Czasem stoisz nad przepaścią z miedzianą monetą w dłoni i zastanawiasz, co teraz…
 
Nie znajdziesz prostej instrukcji obsługi, nie łatwo też zapewne poddajesz się ocenie innych. Czy jesteś dobrym człowiekiem, czy złym? A może bywasz czasem taki, czasem taki? To, paradoksalnie stanowi o Twoim człowieczeństwie. Nie jesteś przecież maszyną, masz emocje, uczucia, pragnienia i marzenia. Masz też prawo poczuć się po prostu nie tak. Już nawet małe dzieci nie wierzą w dobrych czy złych bohaterów.
 
Od lat mam w głowie rozmowy pewnego naiwnego małego chłopca z lisem o istocie przyjaźni, oswajania i tęsknoty. Tak jak i jego późniejsze rozmowy z kobiecością zaopatrzoną w obronne kolce, której efektem była podróż, by spróbować zrozumieć naturę łączącego ich uczucia. Zwykła opowiastka, która wraca do mnie w zaskakujących momentach mojego życia.
 
dominique lesage sebastian margalski
To swoją drogą kolejne zaskoczenie, bo Dominique jest jednym z założycieli fundacji Antoine de Saint-Exupéry w Warszawie, sadził róże w Maroku, finansował stypendia dla młodych, latał między pustynnymi piaskami, jest przyjacielem rodziny Antoine.
 
Fascynują mnie rozmowy, to z nich można czerpać siłę i inspirację, gdy myślisz, że nie da się już trudniej. Najważniejsze jest to, aby odnaleźć to, co niewidoczne dla oczu, to co nadaje Ci rytm w Twoim sercu.
 
Ścieżki, którymi podążamy często bywają zaskakujące, czasem zwodnicze, zawsze nieprzewidywalne, w swojej zwyczajności. Nawet gdy dzielnie dzierżysz w dłoniach wymiętą emocjami mapę, nie zawsze ustrzeżesz się od odwrócenia wzroku od horyzontu zdarzeń. Raz ścieżka przywodzi zapach morskiej bryzy, a czasem zapach wymarzonego kotleta schabowego z ziemniaczkami. Zawsze zaskakująco, zwykle nieprzewidywalnie, nigdy wystarczająco.
 
Le coeur a ses rai sons que la raison ne connaît point 🇫🇷
 
 
Back to Top