Order dla Uśmiechu

„Powstał ponad 50 lat temu tak niewinnie, z inicjatywy chorego chłopca rehabilitowanego w Konstancinie pod Warszawą, jego projekt przedłożyła 9-letnia wówczas dziewczynka – Ewa Chrobak z Głuchołazów na Opolszczyźnie.

Dzisiaj z dumą przyjmują go najwięksi tego świata, a mogą otrzymać wyłącznie z inicjatywy dzieci.”

Przyznaję, że jestem jeszcze „w trakcie lektury” monumentalnej książki wyjątkowego Rzecznika Praw Dziecka, Pana Marka Michalaka, ale już teraz widzę, że zasób i sposób napisania tej książki jest fenomenem, tak samo, jak fenomenem społeczno-kulturowym jest idea Orderu Uśmiechu.

Rodzimy projekt o globalnym charakterze i skali. "Nie z Polski, a w imieniu dzieci świata. Bo choć Order został zaprojektowany, wymyślony i ustanowiony przez dzieci polskie, to od kilkudziesięciu lat decyzją Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych jest światowym odznaczeniem. To jedyne odznaczenie, które przyznają dzieci”.

Kilka lat temu poznałem osobiście Wiesławę Piątek wieloletniego sekretarza prasowego i członka kancelarii Międzynarodowej Kapituły Orderu ale niestety nie zdążyłem już z nią porozmawiać o idei Orderu. Do dziś sobie wyrzucam, że nie zdążyłem
 
O wielkim wpływie kawalerów orderu na nasze życie przepięknie napisała moja przyjaciółka Marzena Dranka w poruszającym wpisie - wieczny mentor. Przypomina mi się w tym miejscu inny w charakterze, ale o podobnej skali wpływu projekt Ashoka Changemakers... z tym, że Order Uśmiechu jest naszym rodzimym, narodowym rzecz można projektem o globalnej skali oddziaływania. Dziedzictwo kulturowo-społeczne zasługujące na silne wsparcie mecenasów.
 
Książkę Pana Michalaka już dziś zakwalifikowałbym do fenomenu wśród ubiegłorocznych publikacji, jest odważna, pokazująca tak, jak właściwie powinno podchodzić się do fenomenów - w sposób wielokontekstowy i bardzo głęboki. Umieściłbym ją na podium najważniejszych wydawnictw ubiegłego roku (jeśli taki ranking gdzieś istnieje) - i to z kilku powodów. Wyrazy szacunku dla autora i Państwa pracy, że realizujecie dalej misję J.Korczaka i odważyliście się ją opisać w taki sposób. Wnioskuję, aby ta książka zagościła w każdej bibliotece szkolnej, uczelnianej, wiejskiej, czy miejskiej… Określiłbym ją jako biblioteczny must have A.D. 2021. Może znalazłby się jakiś mecenas, dzięki któremu taka ksiażka mogłaby zawitać pod biblioteczne strzechy?

ksiazka order usmiechu

Dodam, że szczególnie bliskie jest mi zdanie z kart książki… Aby natura dziecięctwa nigdy nie wyparowała z naszych umysłów!
 
Książkę można kupić na oficjalnej stronie Orderu Uśmiechu, tzn. są tam instrukcje, jak stać się jej właścicielem. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
 
Tak jakoś mi się zebrało… na sam początek Nowego Roku.
 
 
Back to Top