Order dla Uśmiechu
„Powstał ponad 50 lat temu tak niewinnie, z inicjatywy chorego chłopca rehabilitowanego w Konstancinie pod Warszawą, jego projekt przedłożyła 9-letnia wówczas dziewczynka – Ewa Chrobak z Głuchołazów na Opolszczyźnie.
Dzisiaj z dumą przyjmują go najwięksi tego świata, a mogą otrzymać wyłącznie z inicjatywy dzieci.”
Przyznaję, że jestem jeszcze „w trakcie lektury” monumentalnej książki wyjątkowego Rzecznika Praw Dziecka, Pana Marka Michalaka, ale już teraz widzę, że zasób i sposób napisania tej książki jest fenomenem, tak samo, jak fenomenem społeczno-kulturowym jest idea Orderu Uśmiechu.
Rodzimy projekt o globalnym charakterze i skali. "Nie z Polski, a w imieniu dzieci świata. Bo choć Order został zaprojektowany, wymyślony i ustanowiony przez dzieci polskie, to od kilkudziesięciu lat decyzją Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych jest światowym odznaczeniem. To jedyne odznaczenie, które przyznają dzieci”.